czwartek, 16 lipca 2009

Pierwsze loty

Parę hintów na temat pierwszych lotów.

Teren
Najlepsze do latania są duże płaskie przestrzenie o miękkim podłożu, czyli w zasadzie: plaża, boisko lub łąka z niską trawą. Teren musi być odpowiednio duży, tak aby mieściło się koło o średnicy 50m. Najlepiej bez drzew, budynków w okolicy. Słabo jest jak latawiec wpadnie w gałęzie...

Wiatr
Najlepszy zaczyna się od 3 Beauforta do tego powinien być stabilny.

A teraz pytanie do czytających: gdzie takie warunki w Warszawie? O ile jeszcze teren da się znaleźć (Pola Mokotowskie, Park Szymańskiego), to z wiatrem jest wieczny problem. Chętnie się dowiem gdzie można latać w stolicy.

I parę pytań i odpowiedzi
Q: Czy na początku startować z pomocą drugiej osoby czy samemu?
A: Najlepiej samemu, pozycja do startu to latawiec leżący na plecach, nosem od pilota. Taki start to wg. mnie trzeba opanować na początek przygody z lataniem. Uniezależniamy się od osób trzecich.

Q: Latawiec wywrócił się na brzuch nosem do pilota, do się coś z tym zrobić?
A: Niby tak, mi się jeszcze nie udało. "Dead launch" jest b. trudny. W zasadzie trzeba odbyć spacer (kontemplacyjny - jak to piszą na mapie trików). Tutaj można obejrzeć jak to się robi. Wyjście z pozostałych pozycji jest do opanowania w miarę szybko.

Q: Skrzyżowały mi się linki, co teraz?
A: Nic. Skrzyżowane/skręcone linki działają tak samo jak linki nieskręcone. Ostatnio przeczytałem, że skręcenie linek pomaga przy wykonywaniu niektórych trików (np. YoFade).

Q: Startuję, co na dalej?
A: Zanim zacznie się wykonywać pierwsze skręty (np. zgodnie z tym co jest napisane na stronach Prism) proponuję opanować pionowy lot w górę aż do maksymalnego wzlotu i utrzymanie tej pozycji maksymalnie długo. Chodzi o to, aby jak najszybciej pozbyć się nerwowych ruchów i szarpaniny z linkami. Większość tych, którzy startują pierwszy raz, ma z tym spory problem.

Q: Jak wylądować?
A: Skierować latawiec na krawędź okna i pozwolić aby latawiec opadł. Poprawne lądowanie można opanować później.

Q: W miarę panuję nad startem, utrzymaniem w górze, skręcam i ląduję, co dalej?
A: A dalej tak jak piszą na stronie prism (link z prawej: Prism training). Ze szczególnym uwzględnieniem: push/pull turns, snap stall i combination turns (kwadraty).

Ja na razie jestem na etapie ćwieczenia podstaw. Ale to w następnych postach.

4 komentarze:

  1. Witam...
    Po kilkunastu latach wracam do tej pasji. Trochę się pozmieniało w świecie latawców od tamtej pory.
    Jestem na etapie wyboru latadła i mam nadzieje, że w niedługim czasie będą pierwsze próby. Oczywiście w akrobacji.
    Trzymam kciuki za ten blog, będę tu zaglądał.
    Pozdrawiam.
    LeAr

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że moja produkcja się przyda. Wkrótce więcej postów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Gratuluję bloga - mnóstwo informacji dla początkujących. Jako że dopiero zaczynam latać, mam pytanie odnośnie najprostszej chyba figury, czyli koła. Czy da się zrobić koło w taki sposób, żeby linki się nie krzyżowały i nie trzeba było później "odkręcać w drugą stronę"? Jak to w ogóle jest ze skrzyżowanymi linkami w czasie lotu? Czy należy tego unikać, czy raczej nie ma w tym nic złego?

    OdpowiedzUsuń
  4. Skrzyzowanymi linkami się nie należy w ogóle przejmować. Będą sie ślizgać o siebie. Tak to działa i tak musi być. Im droższe linki tym więcej skrętów zrobią. Nie trzeba nic odkrecac.

    OdpowiedzUsuń