piątek, 4 września 2009

Trochę historii + Axel

Poświęciłem parę godzin i poszukałem w sieci jak zaczęła się zabawa w latanie akrobacyjne. Otóż wszystko wskazuje na to, że świadome latanie trikowe zaczęło się w 1992 roku, a rozwinęło w ciągu następnych 3 lat, by w ciągu kolejnych 2 lat zmienić się we "freestyle trick flying".

W 1993 roku na rec.kites pojawił się post Steve Thomas'a opisujący trik Axel. Post opisuje historię powstania i instrukcję wykonania. Z tego co doczytałem, Steve był pierwszy, który zdefiniował, nazwał i opisał trik. Można więc chyba uznać, że on rozpoczął ten sport (oczywiście, wcześniej dużo ludzi wykonywało ten trik, tylko nikt nie przywiązywał do tego wagi).
Wspominany post TUTAJ.

Potem rozpoczął się okres "axelmanii", w którym każdy latawiec był testowany pod kątem możliwości robienia Axela i każdy pilot powinien umieć go zrobić.

Gdzieś w 1995 Andy Preston zaprojektował latawiec dedykowany do robienia tricków - "Stranger" firmy Flexifoil. Latawiec był sprzedawany razem z video, na którym można było zobaczyć nowy styl latania i wiele nowych trików.

W 1997 Andy Wardley (projektujący uprzęże do latawców Tima Bensona) napisał, że skończyła się era latania trikowego a zaczęła era latania freestyle - oczywiście parafrazuję :)

Pełny tekst + historia pierwszych latawców przeznaczonych do robienia trików TUTAJ

Tutaj do obejrzenia latawce z lat 90.

Historia Axela i opis robienia tego triku TUTAJ.

No i oczywiście video (ze szkoły Prism):


Samego Axela nie umiem jeszcze robić. W każdym bądź razie nie jestem zadowolony z tego co mi wychodzi...

4 komentarze:

  1. Wczoraj nareszcie konkretnie powiało i 2,5 godziny spędziłem z latawcem.
    W powietrzu było oczywiście bez żadnych fajerwerków ale w końcu spokojnie mogłem poćwiczyć podstawy (skręty, kółka, ósemki itp.). Tak się wkręciłem, że 2,5 godziny przeleciało " z wiatrem". Następnym razem może popróbuję "żółwia".
    Cały czas szukam nowej miejscówki - wysokie chwasty doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Pociągnąłem z netu zdjęcia mojej miejscowości i okolic "z lotu ptaka" i z ich pomocą spróbuję znaleźć coś bardziej przyjaznego.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, po obejrzeniu Twojego bloga, zakupilem wlasny latawiec: Intro.
    Chcialbym prosic o kilka wskazowek. Jednak nie mam jak sie z Toba skontaktowac. Prosze o odpisanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że coraz więcej jest chętnych do latania ,tylko szkoda że niektórzy ludzie patrzą na to jakby patrzyli na wariata co biega po łące....,ale nie wiedzą co to jest za faza

    OdpowiedzUsuń
  4. sdt: udostępniłem profil (a w profilu email).
    Lear: jeśli masz samochód, to lepiej wsiąść w niego i pojeździć po okolicznych wioskach. Większość łąk teraz jest skoszona, większość pól przeorana...

    Co do widowni, najlepsze jest to, że b. dużo ludzi myśli, że ten latawiec sam tak lata...

    OdpowiedzUsuń