Dla przypomnienia, flapjack jest to lasy susan zrobiony ze startu (latawiec tak startujemy aby wykonał turtle, po czym rotacja i posadzenie na ziemi) a backspin, jest to rotacja latawca z pozycji Fade.
Jak zawsze na początku nie jest łatwo.
- Flapjack: start bezproblemowy, latawiec wchodzi łatwo w turtle, inicjacja rotacji też super. Potem niestety gorzej, większość prób nie skończyła się na jednej rotacji, tylko latawiec dokręcał jeszcze 180 stopni. Pewnie kwestia refleksu i braku wiatru - aby ściągnąć linki musiałem biec do tyłu, co zazwyczaj nie skutkowało zgaszeniem latawca.
- Backspin (multi): start bezproblemowy (raising fade), wejście w fade i inicjacja rotacji. I tu podobnie jak poprzednio, jak wiatr i refleks pozwolił to udawało mi się wyjść z ewolucji. Zazwyczaj jednak latawiec lądował na ziemi. Bawiłem też się multi, udało mi się zrobić aż trzy rotacje pod rząd. Dużo radochy :)
Pierwszy raz nagrywałem swoje wyczyny, postaram się wybrać udane lub częściowo udane ewolucje, zmontować i wystawić w niedługim czasie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz