wtorek, 11 sierpnia 2009

Comete

To jest trik, który wprawił mnie w osłupienie jak go zobaczyłem pierwszy raz jakiś czas temu na youtube. Wydaje mi się, że jest to jeden z trudniejszych trików do zrobienia. Wygląda oszałamiająco. Oto próbka:



Tempo szaleńcze. Warto zwrócić uwagę na to co z rękoma robi pilot.
Pod tym LINKIEM zebrane różnego rodzaju opisy jak zrobić ten trik. Mam nadzieję kiedyś się go nauczyć.

6 komentarzy:

  1. No, pierwszy dzień polatałem na Genesis'ie(krótko bo deszcz przegonił) i powiem ze bardzo czuły w porówaniu do starego latawca. Jedyne czego mi brakowało to to "świszczenie" gdy mocniej przywiało :D. Ale turtla udalo mi sie pare razy zrobić, myśle ze gdy go wytrunuje to nie będzie problemu. Następne relacje zdam gdy znowu powieje :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli jednym słowem muszę nauczyć się nim latać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No możliwe ze cos namieszałeś jak sam mówiłeś, chociaż powiem ci ze gdy mi nie wychodzil i sie plątał to tylko pare razy udalo mi sie go odratować przed samą ziemią. Trzeba wyczuć odpowiednie napięcie linek, bo jestem pewien ze lużne bardzo być nie mogą, ale jako takich problemów z obrotem na "plecy" nie było, jedynie utrzymać go. Jak zrobie to dam znać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genesisem na pewno się da - na youtube są filmy, czyli dowód jest :) Prawdopodobnie u mnie był problem wyważenia, bo chciałem być mądrzejszy i zdjąłem ciężarki.

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie to mnie też ciekawi ;d
    Po co one właśnie tam są co to daje?

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do ciężarków - to doczytałem - stabilizują latawiec przy silniejszym wietrze, ułatwiają Yoyo, głębiej osadzają latawiec przy Fade.

    OdpowiedzUsuń