W skrócie robi się to tak:
- Podczas lotu w bok (np. w lewo), delikatniej szarpiemy dolną linkę, tak jak początek Half Axela
- Od razu dajemy luz na dolnej lince, na górnej nie dajemy luzu, lekko przytrzymujemy
- Gdy latawiec wejdzie w pozycję nierównej flary (dziób od pilota, brzuch do dołu) szarpiemy linkę górną
- Dajemy luz na czas rotacji (360st)
- Po wykonaniu rotacji, ściągamy linki i odlatujemy w lewo
Teraz na NSE namiętnie ćwiczę Jacobs Ladder, na Neoxie Yoyo, Lewis i Cascade. Idzie coraz lepiej :)
EDIT: na NSE Slot Machine udaje mi się wykonać bez pierwszego kroku. Druga opcja, to lekkie poluzowanie górnej linki przed krokiem numer dwa. Jest mniej machania rękami, a trik i tak wychodzi. Czas spróbować Taz Machine...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz